Zespół Szkolno-Przedszkolny w Łętowni

34-242 Łętownia 286

Tel: 18 2773001

zswlentowni@onet.eu

Adres

34-242 Łętownia 286


Tel: 18 2773001


zswlentowni@onet.eu


Kontakt

Zespół Szkolno-Przedszkolny

w Łętowni

E-mail:

zswlentowni@onet.eu

Statystyki

  • Odwiedziło nas: 1603614
  • Do końca roku: 242 dni
  • Do wakacji: 49 dni

Obcujemy z kulturą

23 października 2017 roku uczniowie klas siódmych mieli okazję obejrzeć spektakl na podstawie sztuki Aleksandra Fredro pt. ,,Zemsta”. Była to kolejna propozycja Narodowego Teatru Edukacji im. Adama Mickiewicza z Wrocławia, z którym nasza placówka współpracuje już kilka lat. Ponadczasowa sztuka, świetnie skonstruowana i na dodatek niezmiernie zabawna wywarła na widzach ogromne wrażenie. Nie było to przedstawienie awangardowe, ale humorystyczna inscenizacja, nieukrywająca wad naszego społeczeństwa, a przy tym pełna ciepła i pobłażliwości dla dawnego świata szlacheckiego. To swoistego rodzaju lekcja historii, opracowana i traktowana z przymrużeniem oka. Spektakl przygotowany z myślą o młodym widzu, został dopracowany w każdym szczególe, o co zadbali reżyser: Michał Hachłowski, scenograf: Małgorzata Satora, kostiumolog: Marta Kordas, kompozytor: Michał Kowalczyk oraz animator multimedialny: Michał Ambroży.

Siódmoklasiści wraz ze swymi opiekunami: P. E. Kowalcze, P. B. Mizerą oraz P. A. Żmudą-Jałochą zostali przeniesieni gdzieś na stary zamek, umiejscowiony na cichej i spokojnej(do czasu) wsi polskiej końca XVIII wieku. Na kilkadziesiąt minut mgli zapomnieć  o otaczającym ich świecie i zatopić się w świat bohaterów ,,Zemsty”, którzy, mimo swoich wad, przywar, mają w sobie coś takiego, że nie da się ich nie lubić. Począwszy od Papkina, tchórzliwego fircyka ślepo zapatrzonego w wielki świat, o którym może tylko pomarzyć, poprzez Cześnika porywczego zawadiakę i rębajłę, który szybciej działa, niż myśli, a skończywszy na Rejencie-pozornie skromnym, a w rzeczywistości obłudnym i chciwym. Kobiety reprezentowała Podstolina, która straciła trzech mężów i majątek, a teraz szuka zarówno jednego, jak i drugiego. Nie możemy zapomnieć też o starym Dyndalskim, będącym przedstawicielem mijających czasów. I wreszcie młodzi- Klara i Wacław-będący zdolni nawet do czynów nie zawsze moralnych, byle być tylko razem.

Zatem, czy ten krótki opis nie przypomina nam czegoś? Chyba tak… Czasy się zmieniają, ludzie nie. Obraz w krzywym zwierciadle, jaki przygotowali widzom artyści wrocławskiego teatru, uleczył śmiechem jak przystało na komedię. Czekamy na więcej!